Obóz Miętne 2018
Po rozpakowaniu bagaży, obóz rozpoczęliśmy zbiórką organizacyjną gdzie omówiliśmy regulamin, wszystkie zasady, plan oraz konkursy które będą przeprowadzane na naszym wspólnym wyjeździe. Później obejrzeliśmy wspólnie mecz MS Argentyna-Francja, jednak wszyscy wyczekiwali pierwszego treningu na boisku. Wspólnie wybraliśmy, że przeprowadzimy go na naturalnej trawie, a do własnej dyspozycji mamy również pełnowymiarowe boisko ze sztuczną trawą. Trening skoncentrowany był przede wszystkim na rozwijaniu umiejętności gry 1x1 (czego niestety bardzo brakowało naszej Reprezentacji na Mistrzostwach Świata) oraz wykańczaniu akcji czyli strzałach na bramkę (czego brakowało momentami naszej drużynie Orłów na Mini mistrzostwach Deichmann:). Po kolacji oglądanie kolejnego meczu w pokojach i na koniec dnia krótki Quiz sportowy związany z wydarzeniami sportowymi w sezonie 2017/2018. Zwyciężył Ignacy który zdobył 18/20 pkt. a tuż za nim z 16 pkt. uplasowali się Olek i Karol.
Drugi dzień rozpoczęliśmy porannym rozruchem, z akcentem rozwijania szybkości biegu, zwrotności oraz szybkości reakcji. Było dużo wyścigów, zabaw szybkościowych, a na koniec zabawa biegowa „policjanci i złodzieje”(zabawa znana z podwórek, jeszcze zanim pojawiły się telefony komórkowe J ) Po śniadaniu chwila odpoczynku i kolejny trening na boisku, ale tym razem na sztucznej nawierzchni J . Doskonalenie gry zespołowej, wychodzenie na pozycje, podania i przyjęcia piłki. Jedynym słowem taka mała tiki-taka. Po obiedzie w ramach odpoczynku i rozrywki zagraliśmy krótki turniej w FIFE 17. Jak się potem okazało były to bardzo poważne rozgrywki. Niesamowite emocje od których pojawiały się wręcz rumieńce na twarzy, radość z wygranej ale też czasem łzy po przegranej. Zwycięzca mógł być tylko jeden. W finale Kajetan pokonał Ignacego …. . W zasadzie tego dnia był nie do zatrzymania wygrywając z każdym różnicą kilku bramek. Ja sam odpadłem już w 1/8 finału czyli w pierwszym meczu. Popołudniu zagraliśmy sparing w dwóch rocznikach z AMP Gool. Nasza drużyna z rocznika 2007/08 pokonała ich zespół 2006/07 15:4. Chłopcy nie przestraszyli się ostro grających i dość często faulujących rywali i szybko wyszli na pięciobramkowe prowadzenie po czym do końca kontrolowali przebieg spotkania, grając cierpliwie, zespołowo, a każdy z zawodników miał okazję przećwiczyć swoją grę na każdej pozycji. Bramki strzelali: Adam x4, Olek x2, Antek x2, Antek x2, Ignacy x2, Karol x2, Zygmunt x1. Młodsza drużyna z rocznika 2009 stoczyła bardziej wyrównany mecz remisując go 4:4. Zdecydowanie przeważaliśmy w tym meczu ale zabrakło skuteczności przy strzałach oraz koncentracji w obronie ponieważ wszystkie bramki straciliśmy po bardzo prostych błędach. Bramki strzelali: Mikołaj Grząka x3, Kajetan x1. Po kolacji kolejny mecz MŚ oraz porządki w pokojach i pierwsze punkty do nagrody „białej rękawiczki” wedle wytycznych Małgorzaty Rozenek J
Trzeci dzień powitał nas niestety kiepską pogodą. Udało nam się przeprowadzić poranny rozruch na dworze, grając w ulubioną grę zespołową uczniów Probeanus czyli „Flagi”. Nasza drużyna nie dała żadnych szans początkującej w tej dziedzinie drużynie AMP wygrywając 5:0. Z powodu opadów deszczu, pierwszy trening przeprowadziliśmy na hali. Rozegraliśmy turnieje w przemieszanych drużynach obu ekip, tak aby chłopcy mogli się jeszcze lepiej zintegrować. Po treningu otrzymali ode mnie duże pochwały, bo bardzo fajnie współpracowali i dogadywali się ze sobą na boisku. Jeszcze przed obiadem odbyło się losowanie obozowych minimistrzostw świata oraz krótki 30 minutowy wykład teoretyczny w moim wykonaniu o tematyce prawidłowego podejścia mentalnego do meczu oraz treningu, prawidłowych postaw i zachowań młodego piłkarza oraz wprowadzenie do elementów taktyki w bronieniu i atakowaniu w piłce nożnej. Po obiedzie, chłopcy namówili mnie na kolejny turniej w FIFE. Uznałem że kilku chłopców potrzebuje zrewanżować się za wcześniejszą porażkę. Tym razem zwyciężył Antek Kaczmarek pokonując Mikołaja Mysłakowskiego po dogrywce strzelając gola w ostatniej akcji meczu. Emocje były ogromne, bardzo głośny doping, a ja żałowałem że nie zabrałem stoperów do uszu :P Po turnieju szybkie pakowanie i wyjście na kryty basen. Zaplanowałem chłopakom kilka zabaw w wodzie i skoki do wody, a potem dostali czas wolny żeby się trochę „popluskać”. Oni jednak woleli sami sobie zorganizować wyścigi pływackie J Było mi też bardzo miło, ponieważ wszyscy nasi chłopcy pływają dobrze lub bardzo dobrze, czego nie można było powiedzieć o drużynie AMP którzy po mojej krótkiej ocenie ich umiejętności pływackich zostali szybko skierowani na płytką wodę. Jak widać moja ciężka praca w szkole nie poszła na marne J. Po kolacji druga edycja quizu sportowego ale tym razem z akcentem na zasady gry, przepisy oraz historię sportu. Ponownie zwyciężył Ignacy a na drugim miejscu był Karol i Antek Opaliński. Tuż za nimi, na trzecim miejscu Norbert. Drużyna AMP daleko w tyle. Na koniec dnia pasjonujący mecz Belgia-Japonia i o 22.30 wszyscy już spali.
Komentarze